Jeden procent podatku na rzecz Fundacji PETRA senior

Adaptacja do starości (cz. 3): Teorie adaptacji do starości

Teorie adaptacji do starości – Czy mogą być praktyczne dla przeciętnego seniora? – część II

Jakiś czas temu pisaliśmy o tym czym jest adaptacja do starości i prezentowaliśmy I część treści dotyczących teorii adaptacji do starości. Dziś przedstawiamy kolejne teorie adaptacji, które są opisywane w literaturze dotyczącej starzenia. Mogą one pomóc Wam odnaleźć swoją ścieżkę adaptacji, ale pamiętajcie, o tym, że ze względu na złożoność życia ludzkiego oraz bogactwo doświadczeń i odmienność przeżywania różnych życiowych sytuacji każdy człowiek będzie się przystosowywał do okresu starości w sposób odmienny i właściwy tylko sobie.

 Teoria selektywnej optymalizacji z kompensacją

Przedstawiane podejście do adaptacji do starości zostało opisane przez Paula Baltesa i jego współpracowników w latach 90. XX wieku. Opiera się ono na przeświadczeniu, że człowiek w całym swoim życiu napotyka na sytuacje, które zmuszają go do wykorzystywania posiadanych zasobów lub odnajdowania innych. Pomyślne starzenie postrzegane jest tu jako maksymalizowanie pozytywnych i minimalizowanie niepożądanych efektów, wymaga także koncentrowania się na bardziej istotnych obszarach życia przy jednoczesnym wycofywaniu się z tych mniej ważnych.[1] Przystosowanie się do okresu starości zachodzi z udziałem dwóch mechanizmów: „selektywnej optymalizacji – tj. wyboru obszarów funkcjonowania (selekcja), dla których utrzymana zostanie wysoka sprawność (optymalizacja), przy jednoczesnej rezygnacji z utrzymywania równie wysokiego poziomu funkcjonowania w innych obszarach; kompensacji – tzn. rozwoju mechanizmów wyrównujących i/lub zastępujących te funkcje, które uległy pogorszeniu. Obecność wskazanych mechanizmów jest generalną cechą procesu starzenia się, jednocześnie selektywne i kompensacyjne wysiłki, podejmowane przez konkretne jednostki mają tu charakter indywidualny”[2].

Teoria oscylacji pomiędzy asymilacją a akomodacją

Koncepcja wypracowana została przez Jochena Brandtstädtera i jego współpracowników z niemieckiego Uniwersytetu Trier w latach 90. XX w. „Autorzy podjęli zagadnienie dostosowania osób starszych do narastających wraz z wiekiem rozbieżności między ich oczekiwaniami i możliwościami, przez dwa związane ze sobą procesy: asymilację i akomodację”[3]. Koncepcja zakłada przechodzenie pomiędzy asymilacją, czyli w tym wypadku aktywnym, zgodnym z własnymi celami i oczekiwaniami zmienianiem środowiska, a akomodacją, która odwołuje się do strategii regulowania celów oraz obniżania poziomu aspiracji odpowiednio do ograniczeń, które występują u jednostki. Ograniczenia te dla każdego będą oczywiście inne. Jedni będą mieli kłopoty związane ze stanem zdrowia, co koreluje z obniżeniem sprawności funkcjonalnej, drudzy zaś będą się borykać z ograniczeniami dotyczącymi warunków w jakich żyją, bądź też możliwościami materialnymi.

Teoria społeczno – emocjonalnej selektywności

Według teorii społeczno – emocjonalnej selektywności, zaproponowanej przez Laurę Carstensen (lata 90. XX w.) wraz z wiekiem ludzie redukują liczbę kontaktów społecznych i wzmacniają więzi z niewielką grupą najbliższych im osób, są to z reguły przyjaciele oraz członkowie rodziny, w sposób zaś szczególny życiowy partner[4]. Starość związana jest tu z preferowaniem mniej licznych, ale głębszych relacji z innymi ludźmi, większą akceptacją relacji takimi, jakie one są, dostrzeganiem i docenianiem tego, co w drugim człowieku jest wartościowe, dobre i lubiane. Znamienne jest także to, że osoby w podeszłym wieku raczej nie są nastawiane na poszukiwanie nowych kontaktów społecznych. Osoby starsze najbardziej cenią sobie kontakty społeczne wspierające[5]. „Znajduje to potwierdzenie w spostrzeżeniu, że wraz z wiekiem wzrasta zależność między emocjonalną jakością kontaktów społecznych, a dobrostanem osoby. Z drugiej strony warto wskazać, że utrata osób bliskich – współmałżonka, członków najbliższej rodziny, przyjaciół czy sąsiadów – może prowadzić do deficytu kontaktów, zwłaszcza u osób w zaawansowanej starości”[6].

Teoria gerotranscendencji

W swej teorii Tornstam (lata 90. XX w.) wskazuje, że wraz z postępującym procesem starzenia wzrasta stopień transcendencji.  Proces ten jest wewnętrzny i modyfikowany przez charakterystyczne wzory kulturowe. Może być on przyspieszony przez życiowe kryzysy, po których człowiek całkowicie zmienia swoje postrzeganie świata. Ze względu na kulturę, w której żyje dana jednostka, proces ten może być także opóźniony. Wskazuje się na trzy płaszczyzny gerotranscendencji:

  • płaszczyznę kosmiczną, która podkreśla zmiany w odbieraniu czasu (u takiej osoby będzie zawężone do teraźniejszości, co najwyżej wybiegającej tydzień naprzód) i przestrzeni (spowodowanie jest to między innymi spadkiem możliwości fizycznych) oraz przekraczanie granicy między przeszłością a teraźniejszością. Podkreśla się tu także poczucie więzi z poprzednimi generacjami oraz nową relację między rozumieniem życia i śmierci oraz akceptację tego, co w życiu człowieka jest niemożliwe do wyjaśnienia.
  • własną osobę „ja”, ta przestrzeń obejmuje odkrycie nowego aspektu własnego „ja”, które zawiera w sobie zarówno dobro jak i zło. Zauważa się tu coraz mniejszą dążność do zyskania osobistego uznania, zwiększa się troska o ciało (bez obsesji na jego punkcie), człowiek staje się mniej egoistyczny, a co za tym idzie skłonny do bezinteresownej pomocy drugiemu.
  • relacje społeczne i indywidualne, w tej płaszczyźnie można zauważyć, że powierzchowne kontakty są traktowane bardziej selektywnie i pojawia się większa potrzeba samotności. Człowiek staje się prostoduszny, pojawia się w nim także niechęć do prostego dualizmu „dobro – zło”, co przejawia się w powstrzymywaniu się od wydawania wyroków oraz doradzania[7].

Jeśli macie jakiekolwiek pytania dotyczące naszych tekstów piszcie do nas w wiadomościach prywatnych albo komentarzach. Jeśli chcecie informacji na jakiś ważny dla Was temat piszcie śmiało.

[1] Steuden St., Psychologia starzenia się i starości, Warszawa 2012, s. 72-74.
[2] Zając-Lamparska L., Wspomaganie funkcjonowania ludzi starzejących się, w: http://repozytorium.ukw.edu.pl/bitstream/handle/item/176/L.%20Zajac-Lamparska%20Wspomaganie%20funkcjonowania%20ludzi%20starzejacych%20sie.pdf?sequence=1, data dostępu 25.12.2015.
[3] Steuden St., Psychologia  starzenia się i starości, Warszawa 2012, s. 74.
[4] Kaleta K.P., Jaśkiewicz A., Miłość i bliskie związki w okresie późnej dorosłości, w: Brzezińska A.I. , Ober- Łopatka K., Stec R., Ziółkowska K. (red), Szanse rozwoju w okresie późnej dorosłości, Poznań 2007, http://www.houseofknowledge.pl/upload/file/rozdzial_IV_Milosc_i_bliskie_zwiazki_w_poznej_doroslosci.pdf data dostępu: 25.10.2015.
[5] Steuden St., Psychologia starzenia się i starości, Warszawa 2012, s. 75-77.
[6] Ibidem, s.76.
[7] Halicki J., Społeczne teorie starzenia się, w:  Halicka M., Halicki J. (red.) Zostawić ślad na ziemi, Białystok 2006, s. 271-272.